Polska Produktowo

Turystyka medyczna, doskonałe jedzenie, sukcesy sportowe. Tak ma kojarzyć się Polska – przez pryzmat konkretnych produktów turystycznych. Z taką właśnie myślą Polska Organizacja Turystyczna tworzyła tegoroczny pawilon polski podczas targów ITB w Berlinie.

pws-2015-01g-02

Trend promowania krajów pod kątem ich produktów turystycznych widoczny jest w turystyce od lat. Nie jest to zadanie łatwe: wymaga właściwego określenia mocnych stron regionów, opracowania strategii promocji dla każdego z nich, przekonania regionalnych organizacji turystycznych do włączenia się w szersze spektrum działań i właściwego zaprezentowania się odwiedzającym targi. Ci ostatni nie są przecież spójną grupą, składają się na nich zarówno przedsiębiorcy z branży turystycznej, jak i indywidualni turyści, bardziej łasi na przyziemne atrakcje, a niekoniecznie zainteresowani technicznym aspektem organizacji wyjazdów. – Nowe stoisko to też dla nas doświadczenie – mówi prezes POT Rafał Szmytke. – Z rozmów z wystawcami wynika, że ten sposób prezentacji polskiej oferty podoba im się. Najważniejsze jednak będą opinie odwiedzających polskie stoisko gości. Miło mi było przyjąć wyrazy uznania od Iris Gleicke, pełnomocnika Rządu Federalnego ds. turystyki, która bardzo dobrze oceniła nasze tegoroczne wystąpienie, mając porównanie z latami ubiegłymi – dodaje Szmytke. Co roku ponad 150 krajów z całego świata przekonuje do swojej oferty turystycznej, a nie jest to łatwe ze względu na ogromną konkurencję, a także specyfikę poszczególnych państw. A przecież sama Polska jest krajem niejednorodnym, od Puszczy Białowieskiej po zabytki techniki i od skansenów etnograficznych po supernowoczesne szpitale, hotele SPA czy muzea. No i faktycznie dzieli się na regiony – chociażby pod względem administracyjnym (czego dowodem regionalne organizacje turystyczne), lecz także pod względem krajoznawczym i kulturowym. Przedstawianie tak rozbudowanej oferty nie jest proste i zawsze będzie wymagało odpowiedniej selekcji materiału. Trzeba bowiem pogodzić oczekiwania ROT-ów, które naturalnie chcą przedstawić swoją ofertę, z oczekiwaniami indywidualnych zwiedzających, którzy właśnie potrzebują jasnej informacji: po co mieliby jechać akurat do Polski. Ale do kalkulacji włączyć też trzeba kontrahentów branżowych, których np. interesuje rozmowa tylko z konkretnymi firmami czy sektorami.

pws-2015-01g-03

W nowej scenerii

Kiedy przemierza się ogromne przestrzenie berlińskich targów ITB, można poczuć się jak w prawdziwej podróży. Obszary zajęte przez wystawców z Azji kipią zgiełkiem, Afryka to feeria barw i zapachów, w zajętej przez niemieckie landy części targów panuje surowy ład i porządek, a północ Europy zajęta jest przez piwiarnie i galerie. Polski pawilon również zyskał w tym roku nową oprawę. Opowiedziała się ona po stronie europejskiej harmonii. Na szczególną uwagę zasługuje tu makieta pochylni, transportującej wycieczkowiec na Kanale Elbląskim. Ruchomy model robił wielkie wrażenie na turystach. Jednak większość naszej ekspozycji podzielona była na stoiska regionalne w obrębie podziału wyższej kategorii – produktów turystycznych właśnie. Obszary „produktowe” oznaczane były kolorami stoisk oraz grafikami, przywodzącymi na myśl konkretne atrakcje. W obrębie stoisk regionalnych decyzję o przygotowaniu oferty oddano zaś ROT-om i przedstawicielom branży. Każdemu stoisku towarzyszyła informacja o tym, kto jest za niego odpowiedzialny oraz mapka, która informowała o regionie, z którego ofertą się zapoznajemy. Ogólnie nowa stylistyka stoisk przypadła do gustu wystawcom z ROT-ów. Była też oczywiście strefa ogólna, w której prezentować się mogli touroperatorzy i inni przedstawiciele branży nie przywiązani do żadnego konkretnego regionu. Ta strefa także miała swoją atrakcję: przestrzeń poświęconą piłce ręcznej. Można tam było spotkać Artura Siódmiaka, reprezentantka Polski w tej dyscyplinie.

pws-2015-01g-04

Efekt Euro

Okazją do spotkania z byłym wicemistrzem Polski w piłce ręcznej była zapowiedź Mistrzostw Europy w Piłce Ręcznej Mężczyzn, które w 2016 roku odbędą się w Polsce. Jednak chodziło też o podkreślenie, jak ważną rolę odgrywa sport w turystyce naszego kraju. Do dziś przecież mówimy o efekcie Euro. To właśnie w 2012 roku wielu zagranicznych turystów dowiedziało się, co Polska ma do zaoferowania w turystyce. Duże imprezy sportowe są w tej chwili istotnym akcentem branży turystycznej w Polsce.

Turystyka uzdrowiskowa

Jednak jest jeszcze jedna gałąź turystyki, która zasługuje na szczególne uznanie. Była ona zresztą jedną z najbardziej widocznych na targach. Oznaczone na niebiesko stoiska, opisane jako turystyka wellnessowa, były widoczne dla każdego, kto wchodził na targi od strony większej części ekspozycji. Nie samym SPA żyje ten segment rynku i ta właśnie myśl znalazła odzwierciedlenie w układzie stoisk. Nie jest jego istotą nawet turystyka sanatoryjna. To także m.in. oferta operacji plastycznych. Ale podczas targów ITB swoje stoiska w dziale turystyki medycznej prezentowały nawet pełnoprawne szpitale, takie jak publiczny Szpital Zachodni im. Jana Pawła II w Grodzisku Mazowieckim czy klinika leczenia niepłodności Bocian. Ten pierwszy oferuje turystom-pacjentom np. „diagnostyczne” pakiety weekendowe. Taki pakiet w Polsce kosztuje cztery razy mniej niż u siebie zapłaciłby turysta z zachodu. I jednocześnie obsłużony zostaje lepiej (nie mowa tylko o wykształceniu specjalistów, lecz także o jakości sprzętu), niż może na to liczyć u siebie zamożna grupa mieszkańców ubogich krajów. Pod tym względem Polska jest rzeczywiście miejscem spotkań dwóch światów: ci, którzy z braku pieniędzy szukają ekonomicznej oferty, znajdą u nas korzystny stosunek jakości do ceny. Zaś ci, którzy szukają dobrej oferty, odmiany albo turystycznej wartości dodanej, mogą u nas oczekiwać nie tylko wysokiego poziomu medycyny, lecz także zabiegów czy badań w nieskazitelnym otoczeniu przyrodniczym.

pws-2015-01g-05

Ekologia i kulinaria

Chociaż może się wydawać, że krakowskie city breaki są zdolne być filarem turystyki polskiej w ogóle, to jednak ważne jest, by dostrzec „ekologiczny” potencjał Polski. Zwłaszcza wschód kraju wydaje się unikatową kombinacją niezwykłych walorów przyrodniczych oraz doskonale rozwiniętego zaplecza turystycznego. Dlatego strzałem w dziesiątkę było stoisko Green Velo, szlaku turystyki rowerowej, który jest jednym z najciekawszych projektów turystycznych dzisiaj. Jednak do tej turystyki ekologicznej doliczyć należy jeszcze jeden jej aspekt, który zawsze doskonale działa na wyobraźnię turystów: kulinaria. Polska kuchnia, choć atrakcyjna, nie wydaje się łatwa do wypromowania. Jednak są tu lokalne produkty, pochodzące z nieskazitelnie czystych terenów i należy osadzić je w kontekście nowoczesnej kuchni. Właśnie w tym kierunku poszli szefowie kuchni podczas ITB. Jan Wawrzyniak, dyrektor Zagranicznego Ośrodka POT w Berlinie, jest zadowolony z zagospodarowania miejsca dla Złotego Certyfikatu POT w 2014 r. Parku Nauki i Rozrywki Krasiejów – Ta część stoiska to kolejne przyjazne miejsce do spotkań. Jurapark Krasiejów, który prezentuje się w sposób multimedialny i proponuje zabawę, przyciąga gości i ożywia tę część ekspozycji. Często tu zaglądają media, a goście wchodzący do pawilonu od razu trafiają na ciekawe animacje – mówi Wawrzyniak. Mówi się, że w dzisiejszych czasach targi są nieskuteczną i archaiczną formą promocji, jednak tysiące met r ó w kwadratowych ITB w Berlinie rokrocznie przeczą tym zarzutom. Ważne jest, by nieustannie pracować zarówno nad ofertą, jak i nad sposobem jej prezentacji. Z punktu widzenia turystyki Polska jest zestawem produktów turystycznych, ważne, żeby umieć je zidentyfikować i pokazać we właściwym świetle.

Wydanie: 12/2014, AKTUALNOŚCI
W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RYNKU TURYSTYCZNEGO:
Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło


E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail