Najlepsze polskie parki rozrywki dla dzieci według Travelist

2019-05-31

Park rozrywki jest od tego, aby bawić się na całego! Zwłaszcza w Dniu Dziecka, ale nie tylko! Z okazji święta najmłodszych (i młodych duchem) Travelist  – serwis rezerwacyjny online, prezentuje przegląd najfajniejszych i najlepszych atrakcji dla dzieci. Karuzela emocji, rollercoaster pozytywnych wrażeń i feeria barw rodem z lunaparku gwarantowane!

 

Spotkanie z Pszczółką Mają  – park Majaland w Kownatach

Aby spotkać się z sympatyczną owadzią bohaterką Mają, można – zamiast zasiadać przed telewizorem czy kinowym ekranem – zawitać do miejscowości Kownaty pod Torzymiem, tuż przy granicy z Niemcami. Jesienią zeszłego roku został tam bowiem otwarty Majaland – familijny, całoroczny park rozrywki, którego główną gwiazdą jest właśnie najsłynniejsza pszczółka świata.

Majaland zajmuje 10 ha i składa się z części zewnętrznej oraz zadaszonej hali. Park ma wydzielone trzy strefy, powiązane tematycznie z trzema różnymi postaciami z bajek: Pszczółką Mają, małym wikingiem o imieniu Vicky oraz Heidi – dziewczynką z Alp z kart szwajcarskiej powieści. Na spragnione bajkowych wrażeń maluchy (a także ich rodziców) czeka tu 25 atrakcji głównych (w tym wielkie drzewo, wokół którego skupiona będzie cała niezwykła kraina) i mnóstwo atrakcji mniejszych. Nie zabraknie zjeżdżalni, karuzel, ścian wspinaczkowych, wielkich domów w kształcie kwiatów, rollercoasterów, a nawet miasteczka ruchu drogowego z samochodzikami akumulatorowymi czy dyskoteki. Wszystko po to, by maluchy mogły choć przez chwilę poczuć się jak postacie z ich ukochanego bajkowego świata.

Zabawa w magicznym ogrodzie – park w Janowcu

Magiczne Ogrody Janowiec

Magiczne Ogrody to pierwszy w Polsce rodzinny park tematyczny, który powstał w oparciu o oryginalną baśniową historię. W trakcie wizyty dzieci wcielą się w odkrywców, którzy wyruszają na poszukiwanie bajecznych krain, ukrytych pośród setek kwiatów, drzew i krzewów oraz… gigantycznych marchewek. Poznają także niezwykłe istoty, które zamieszkują te tereny. Cały ogród jest dla najmłodszych wielką przygodą – dzięki czekającym na odwiedzających zagadkom, pobudzającym wyobraźnię, stymulującym rozwój i budującym pewność siebie.

Świat Magicznych Ogrodów położony jest w Janowcu, naprzeciwko Kazimierza Dolnego. Weekendowy wypad do tego królewskiego miasteczka można z powodzeniem połączyć ze zwiedzaniem Magicznych Ogrodów – z Kazimierza do Janowca regularnie kursuje prom. Na miejscu znajdziesz wszystko co niezbędne, aby spędzić miło i beztrosko czas w rodzinnym gronie – restauracje ze smaczną kuchnią, kawiarnie z lodami czy też toalety z przewijakami dla najmłodszych gości.

Jak w cyrku – park w Julinku

Julinek Kraina Dmuchacow

Tak jak trudno wyobrazić sobie pokaz cyrkowy bez występu klauna, tak trudno byłoby uwierzyć w zestawienie TOP 10 miejsc dla dzieci w naszym kraju z pominięciem oddalonego o 30 km od stolicy Julinka. To bowiem właśnie tu, przed 70 latami, powołano do życia wyjątkową w skali światowej stacjonarną Bazę Cyrkową. Przez długie dziesięciolecia, w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego, doskonalili swe umiejętności artyści areny cyrkowej ze wszystkich kontynentów. Nic więc dziwnego, że i dziś wizyta w tym najbardziej cyrkowym miejscu w naszym kraju gwarantuje emocje na poziomie powietrznych pokazów akrobatycznych!

To tu działa jeden z najrozleglejszych w kraju i największy na Mazowszu park linowy – Podniebny Cyrk o łącznej długości 1 km (7 zróżnicowanych tras). Z Cyrkowych atrakcji na uwagę zasługują także zorganizowana w budynku Małej Areny wystawa sztuki cyrkowej, cyrkowa strefa animacji i minigolf cyrkowy o powierzchni niemal 1000 m2, gdzie dostępu do dołków bronią… dzikie zwierzęta i klauni! Najmłodszym odwiedzającym przypadnie do gustu kraina dmuchańców – zespół kilkunastu ogromnych dmuchanych atrakcji, na których można nie tylko poprawić sprawność fizyczną, ale i wyszaleć się jak nigdy dotąd. Na tych, którym wciąż byłoby mało dawki pozytywnych wrażeń i adrenaliny, czeka tor do wyścigów ekologicznymi samochodami elektrycznymi.

 

Śladami Koziołka Matołka – Centrum Bajki w Pacanowie

Centrum Bajki Pacanow

Poczciwy Koziołek Matołek przemierzył cały świat, by dotrzeć do Pacanowa – ponoć jedynego miejsca na naszym globie, gdzie podkuwają kozy. Dziś to niewielkie miasteczko w pobliżu Buska-Zdroju ambitnie pretenduje do miana europejskiej stolicy bajek. I ma całkiem przekonujące argumenty na poparcie swojej kandydatury. Nie tylko bowiem znajdziemy tu kilka różnych pomników bohatera pierwszego polskiego komiksu, ale przede wszystkim możemy odwiedzić hipernowoczesne, otwarte w 2010 r. Europejskie Centrum Bajki imienia… wiadomo kogo.

W ramach licznych multimedialnych ekspozycji można tam m.in. zobaczyć maczugę Zbója Madeja, poczuć oddech smoka, posłuchać historii opowiadanych przez konwalie, zajrzeć do mysiej dziurki oraz – jakżeby inaczej – odwiedzić kuźnię, której tak zawzięcie szukał wesoły czworonóg. Jeśli dodamy, że budynki wchodzące w skład kompleksu mają kształt babek z piasku, ucieczkę od szarej rzeczywistości mamy jak w banku.

 

Karuzele w mieście dzieci świata – lunapark w Rabce-Zdroju

Rabkoland Wielki Myn

Rabka-Zdrój nie przypadkiem nazywana jest „miastem dzieci świata”. To właśnie tutaj znajdziemy pomnik św. Mikołaja, Muzeum Orderu Uśmiechu czy jeden z najsłynniejszych teatrów lalkowych w Polsce. Serca maluchów najszybciej jednak zabiją po przekroczeniu bram Rabkolandu – wielkiego, kolorowego lunaparku, w którym można nie tylko zaszaleć na licznych urządzeniach i spotkać ponad 150 ruchomych figur różnych bajkowych stworów. 

A oprócz tego zajrzeć do domu stojącego do góry podłogą, odwiedzić niezwykłe Muzeum Rekordów i Osobliwości, a nawet podziwiać najdziwniejsze na świecie imprezy sportowe, jak np. mistrzostwa w dmuchaniu balonów z gumy do żucia, w dojeniu sztucznej krowy albo w jeździe na muszlach klozetowych. Nic dziwnego, że fachowcy z branży uważają go powszechnie za najsympatyczniejszy i najlepiej zorganizowany park rozrywki w Polsce. Dowodem może być wyróżnienie przyznane w 2004 r. przez europejski magazyn „Park and Gamex Industry”.

 

W głowie się nie mieści – park rozrywki Farma Iluzji

Farma Iluzji

Kto ma w domowej kolekcji zdjęcie z własną głową na talerzu? Albo był kiedyś wewnątrz chaty unoszonej przez balony? Na położonej zaledwie 85 km od Warszawy Farmie Iluzji trzeba dobrze się zastanowić, gdzie przebiega granica między rzeczywistością a fantazją i magią. To nie jest typowy park rozrywki – większość tutejszych atrakcji została tak skonstruowana, by wyprowadzić w pole nasze zmysły i zachęcić do poszukiwania odpowiedzi, dlaczego tak się dzieje.

Dlaczego w Zakręconym Domku nie wiemy, czy to my się kręcimy, czy raczej przestrzeń wokół nas. Dlaczego w Pokoju Amesa dzieci stają się niespodziewanie większe od rodziców? Albo dlaczego w Tunelu Zapomnienia od razu zapominamy o wszystkim, co znajduje się na zewnątrz? A znajdziemy tu jeszcze m.in. lewitujący kran, niemożliwy trójkąt czy studnię nieskończoności. Na kreatywnej zabawie spokojnie można spędzić cały dzień.

 

Oko w oko z dinozaurem – Bałtowski Kompleks Turystyczny

Parka Batow

Miejsce, w którym można przeżyć przygodę starą jak świat…albo przynajmniej jak dinozaury. Główną atrakcją Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego są bowiem ogromne figury prehistorycznych gadów. Miejsce to nie jest bynajmniej przypadkowe. To właśnie tutaj znaleziono bowiem ślady kilku ogromnych gadów, które zamieszkiwały te tereny wiele milionów lat temu. Pierwsze prehistoryczne stwory w skali 1:1 stanęły na terenie obecnego JuraParku w 2004 roku.  Dziś jest ich tu ponad 100, a dzięki ścisłej współpracy z cenionymi naukowcami i paleoartystami są to ponoć najdokładniejsze rekonstrukcje tego typu na świecie. Młodzi fani dinozaurów mogą również odwiedzić Muzeum Jurajskie, wybrać się w podróż w czasie ścieżką edukacyjną w Żydowskim Jarze, na małych odkrywców czeka zaś wyjątkowy plac zabaw, na którym mają oni okazję własnoręcznie odkopać szkielet tyranozaura.

Ale prehistoria to nie wszystko. Z biegiem lat JuraPark – a ściślej wyrosły wokół niego Bałtowski Kompleks Turystyczny – wzbogacił się o wiele dodatkowych atrakcji. Żywe zwierzęta znajdziemy w liczącym sobie aż 40 ha Zwierzyńcu Jurajskim, gdzie lamy, muflony, jelenie, a nawet  żubry można podziwiać z okien żółtego amerykańskiego schoolbusa. Solidną dawkę mocnych wrażeń zapewni wizyta w parku rozrywki z kolejką górską, statkiem pirackim i eurobungy, a także w kinie 5D i prehistorycznym oceanarium. A jeśli ktoś chciałby stanąć oko w oko ze świętokrzyskimi wiedźmami i innymi ludowymi strachami, powinien koniecznie odwiedzić Sabathówkę. Mieści się ona w tyleż mrocznej, co zachwycającej scenerii dawnego kamieniołomu. Sercem kompleksu jest drewniana, przykryta spiczastą czapą chata, w której wnętrzu można skosztować najróżniejszych magicznych mikstur oraz całkiem zwyczajnych, ale za to nieziemsko smacznych regionalnych specjałów.

 

W świecie zabawek Leonarda da Vinci – park w Darłowie

Darowo Leonardia

Leonardia to miejsce, gdzie nie doświadczycie nic cyfrowego. W tym niesamowitym, wręcz alternatywnym parku znajdziecie ponad 100 gier… wykonanych ręcznie z samego drewna. Proste i bardziej skomplikowane konstrukcje nie tylko uczą logicznego myślenia i koordynacji ruchowej, ale również integrują i zapewniają ogrom zabawy. Któż nie chciałby spróbować swoich sił przy grze w gigantycznego drewnianego flippera czy próbie złożenia jednego z modeli maszyn wizjonerskich wielkiego mistrza Leonarda da Vinci? Na nieskorych do współzawodnictwa czekają tutaj gry jednoosobowe i labirynty, w których można się na chwilę zatracić. Oporni na rywalizację i odkrywanie odnajdą się w strefie chilloutu w postaci miejsca piknikowego.

Jedno jest pewne – im bardziej dziecko będzie broniło się przed wyjazdem do Leonardii w Darłowie, tym trudniej będzie go stamtąd wywabić.

 

Spotkanie z herosami na wodzie – park rozrywkowo-edukacyjny Zatorland

Zatorland

Położony ok. 15 km od Wadowic i 45 km od Krakowa Zatorland to niezwykły kompleks rozrywkowo-edukacyjny, który trafił niedawno na listę 5 najciekawszych parków rozrywki w Europie wg magazynu „Viva!”. W jego skład wchodzi nie jeden, a pięć różnych parków, z których każdy poświęcony został innej tematyce. Najstarszy i najsłynniejszy z nich to Park Ruchomych Dinozaurów Dinozatorland. Spotkamy tu ponad 100 prehistorycznych gadów, które są nie tylko naturalnej wielkości, ale też poruszają się i wydają z siebie groźne pomruki. Od niedawna dinozaurom towarzyszą również inne ciekawe stwory.

I tak w Parku Owadów mamy niepowtarzalną okazję stanąć oko w oko z modliszką wyższą niż Marcin Gortat albo złapać za ogon wielkiego skorpiona. Park Bajek i Wodnych Stworzeń wprowadzi nas w świat z jednej strony rekinów i płaszczek, z drugiej zaś – Kota w Butach i Brzydkiego Kaczątka. Bajkowe postacie spacerują tu wśród zwiedzających, co z pewnością ucieszy najmłodszych gości. Ci nieco starsi powinni zaś koniecznie udać się do Parku Mitologii na Wodzie. W trakcie rejsu tramwajem wodnym można tu podziwiać figury greckich bogów i herosów, a dla chętnych przygotowano nawet opcję zajrzenia do wnętrza konia trojańskiego.

 

Legendia – Śląskie Wesołe Miasteczko

Legendia

Jeśli którykolwiek z rodzimych lunaparków powinno się pisać przez duże „L”, to właśnie ten. Legendarne wesołe miasteczko na terenie Parku Śląskiego powstało w 1959 r. i choć po drodze musiało borykać się z poważnymi trudnościami, od niedawna znów działa pełną parą. Dość wspomnieć, że w 2013 r. wzbogaciło się aż o 26 nowych urządzeń zakupionych od duńskiego parku rozrywki Sommerland Syd. Dołączają one do atrakcji, które są obiektem zachwytu już kolejnych pokoleń Polaków. Któż bowiem nie słyszał o Gwieździe Dużej, czyli największej karuzeli w kraju, pozwalającej podziwiać panoramę okolicy z wysokości 35 m? Albo kolejce górskiej Tornado – pierwszym polskim rollercoasterze, którym można przejechać się do góry nogami? Nie wszystkie parki rozrywki w Polsce mogą poszczycić się takimi atrakcjami…

Takich fajerwerków jest tu dużo więcej i każdy znajdzie coś dla siebie – bez względu na wiek, rozrywkowe preferencje czy wrażliwość żołądka. Maluchy mogą wskoczyć do UFO, zakręcić się w gigantycznych filiżankach, polatać helikopterkiem, poczuć się jak ich rówieśnicy sprzed 100 lat na karuzeli wiedeńskiej albo odwiedzić beczkę śmiechu. Nie lada przeżyciem będzie również ześlizg pontonem do wody z wieży o wysokości blisko 15 m. Amatorzy naprawdę mocnych wrażeń mają do dyspozycji m.in. Lech Coaster – nagrodzony tytułem Best Coaster 2017 w prestiżowym, branżowym konkursie na najlepszy europejski rollercoaster 2017 roku.  Tym, którzy zawsze narzekają na brak czasu, podpowiadamy, że w wybrane dni Śląskie Wesołe Miasteczko czynne jest również po zmroku – czasem aż do 2 w nocy.


Polecamy
W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RYNKU TURYSTYCZNEGO:
Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło


E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail