Czechy zamykają restauracje i hotele. Przedsiębiorcy otrzymają 100 proc. zwrot za czynsze i wynagrodzenia pracowników.
Rząd Czech w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem podjął decyzję o zaostrzeniu obostrzeń od najbliższego piątku. Zamknięte zostaną m.in. hotele i restauracje. Uchwalony został także program wsparcia dla przedsiębiorców dotkniętych restrykcjami przewidujący m.in. zwrot 100 proc. czynszów za trzy miesiące, 100 proc. wynagrodzeń i opłat, a także specjalne rekompensaty za pokoje w obiektach noclegowych.
-Liczby rosną i musimy działać, bardzo nam przykro - powiedział premier Andrej Babiš po wczorajszym wieczornym posiedzeniu rządu.
Powrót do czwartego stopnia antyepidemicznego systemu PES oznacza, że restauracje i puby będą zamknięte od piątku, podobnie jak hotele, baseny i centra fitness. Sklepy, usługi i salony mogą jednak pozostać otwarte.
Wprowadzono także m.in. zakaz swobodnego przemieszczania się ludzi od godziny 23 do godziny 5 rano. Przedłużono też ferie zimowe. Rząd zapowiedział, że po raz ostatni dzieci pójdą do szkoły w piątek 18 grudnia. Według wcześniejszych zapowiedzi zajęcia szkolne miały się odbywać do 22 grudnia.
Rząd przedstawił także plan pomocy dla przedsiębiorców, którzy będą poszkodowani w związku z nowymi regulacjami.
Jak zapowiedział wicepremier Karel Havlicek w rozmowie z portalem expats.cz - Zatwierdziliśmy wsparcie w wysokości 10 miliardów czeskich koron dla dotkniętych sektorów. Poszkodowane firmy otrzymają 100 proc. czynszu za trzy miesiące, 100 proc. wynagrodzeń i opłat, specjalne rekompensaty za pokoje w obiektach noclegowych oraz premie gastronomiczne dla wszystkich właścicieli restauracji w stosunku do liczby zatrudnionych.
Decyzje dotyczące wprowadzenia ponownego lockdownu do 10 stycznia podjęły wcześniej także m.in Niemcy. Przedsiębiorcy których biznesy nie będą mogły działać otrzymają 90 proc. zwrotu kosztów stałych.