Gdzie goście hotelowi musieli głębiej sięgać do kieszeni

Ceny pokoi w wielu europejskich metropoliach
w dalszym ciągu rosną. Mimo
to w niektórych miastach goście hotelowi
mogli skorzystać z obniżek cenowych. Takie
tendencje wskazuje aktualny barometr cen
na stronie hotel.info, bezpłatnego serwisu
rezerwacji hotelowych online z ponad
210 000 hotelami na całym świecie. Wynik:
Warszawa stoi na czele stawki, natomiast
w Łodzi odnotowano znaczny wzrost
cen. Najdroższe są noclegi w hotelach
w Nowym Jorku i Moskwie.



Wśród pięciu
największych polskich miast najwyższymi
cenami hotelowymi w listopadzie odznaczała
się Warszawa. W porównaniu z listopadem
ubiegłego roku goście musieli płacić
o 4,82% więcej, co daje kwotę 389,06
zł. Wśród wspomnianej piątki największy
wzrost cen odnotowano w Łodzi. Korzyść
branży hotelarskiej w trzecim pod względem
wielkości mieście w Polsce przyniosły
w listopadzie rozmaite koncerty i inne
imprezy. Średnia cena za pokój wzrosła
o 11,18% do kwoty 273,96 zł. Z kolei dla
turystów z krajów europejskich noclegi we
wszystkich badanych miastach okazały się
tańsze w porównaniu do ubiegłego roku
z powodu umocnienia euro względem
złotówki.

Moskwa, metropolia o zdecydowanie
największej liczbie mieszkańców
w Europie, stała się także stolicą najdroższych
noclegów hotelowych ze względu na
wzrost ich cen o 9,67% do 183,78 euro.
Również w Oslo goście musieli znacznie
głębiej sięgać do swoich kieszeni. Hotelarze
życzyli tu sobie średnio 170,89 euro za nocleg,
czyli o 7,25% więcej niż w listopadzie
ubiegłego roku. Wobec takich cen nocleg
w Warszawie wydaje się być prawdziwą
okazją. Goście hotelowi płacili tu jedynie
87,71 euro, czyli nawet o 6,55% mniej niż
w listopadzie 2010 roku.

Wydanie: 8/2011, AKTUALNOŚCI
W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RYNKU TURYSTYCZNEGO:
Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło


E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail