Poznań należy do największych i najchętniej odwiedzanych miast polski. Duży udział w tym ma przemysł targowy, który jest w stolicy Wielkopolski niezwykle rozwinięty. Do tego bogata oferta turystyczno-kulturalna i doskonałe połączenia z resztą kraju i Europy.
Nic więc dziwnego, że ruch turystyczny w Poznaniu jest coraz większy. Nie bez znaczenia dla promocji miasta za granicą była organizacja meczy w trakcie Euro 2012. W ubiegłoroczne wakacje Poznań odwiedziło ponad 20 proc. turystów więcej niż roku wcześniej.
Poznański barometr
Tych danych dostarczył działający już od ponad roku Poznański Barometr Turystyczny. Uruchomiono go oficjalnie w czerwcu 2012 r. Liczba turystów odwiedzających miejskie punkty informacji turystycznej w lipcu i sierpniu tego roku wzrosła o 26 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Spośród turystów zagranicznych najwięcej było Niemców (16 tys. wizyt – wzrost o 9 proc.), Hiszpanów (8 tys. wizyt – spadek o 7 proc.) i Brytyjczyków (7,3 tys. – wzrost o 147 proc.!). Z grupy „inne” do grupy liczonej osobno przeszli od zeszłego roku turyści z Holandii i Rosji. – Tak wielu turystów w punktach informacji turystycznej jeszcze nie mieliśmy – mówi Anna Smolarkiewicz, kierownik Centrum Informacji Miejskiej w Poznaniu. – W szczycie sezonu obsługiwaliśmy ponad tysiąc osób dziennie w jednym tylko punkcie na poznańskim Stary Rynku. Również hotelarze byli zadowoleni z ostatniego sezonu. Twierdzą, że obłożenie latem było o kilkanaście procent większe niż rok wcześniej. – Cieszymy się z większej liczby turystów – mówi Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. – Sama akcja „Poznań za pół ceny” przyciągnęła w tym roku prawie 100 tys. osób! Mamy nadzieję, że będziemy mieli gości jeszcze więcej, szczególnie w czasie wakacji i weekendów.
Pełny sukces „za pół ceny”
Trzeba przyznać, że wspominana akcja „Poznań za pół ceny” odnosi co roku sukcesy. Biorące w niej udział instytucje i firmy oferują swoje usługi za połowę ich normalnej...
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
