Jak wynika z raportu Polskiej Izby Turystyki „Zagraniczne wakacje Polaków 2023”, pomimo rozmaitych negatywnych wydarzeń, Polacy nadal chętnie wyjeżdżają na zagraniczne wakacje. Najchętniej, tak jak w ostatnich latach, do Turcji i Grecji, choć są też niespodzianki.
Raport powstaje od kilku lat i dzięki temu mamy punkty odniesienia w postaci poprzednich wyników, co zawsze zwiększa wartość tego typu analiz. Oczywiście jak w przypadku wszystkich podsumowań dotyczących turystyki, zaburzeniem były lata pandemii, w związku z czym dane najlepiej porównywać do ostatniego roku przed pandemią – 2019. Tu co prawda pojawia się problem związany z faktem, że rok ten był na wielu polach rekordowy, a to powoduje, że trudno będzie tym wynikom dorównać. Niemniej sam fakt zbliżenia się do tych wyników będzie bardzo dobrą informacją.
Dodatkowo jeśli chodzi o wartość raportu, to dzięki udziałowi największych w kraju multiagentów, Wakacje.pl, Travelplanet.pl i Fly.pl, prezentuje dość kompletny obraz polskiego rynku turystyki wyjazdowej. Wynika to również z faktu, że partnerzy raportu sprzedają wycieczki zarówno online, jak i w punktach stacjonarnych, co uwzględnia szersze spektrum klientów biur podróży. W tym roku raport zyskał jeszcze jeden dodatkowy walor – dane dotyczące ruchu turystycznego przekazane przez narodowe organizacje turystyczne. To wprowadza dodatkowe informacje dotyczące np. turystów, którzy swój wypoczynek zorganizowali sami, nie zaś przez biuro podróży. Niestety dane te najczęściej obejmują pierwszą połowę roku 2023, nie są więc w pełni porównywalne z raportem, który obejmuje jedynie sezon letni, ale pogłębiają jego obraz i wskazują na preferencje przy wyjazdach indywidualnych, choć tych przedsezonowych.
Dlatego do pełnego obrazu rynku niezbędne będzie zebranie danych za cały sezon przynajmniej z krajów najpopularniejszych wśród Polaków, zwłaszcza chętnie odwiedzanych samodzielnie, jak choćby Chorwacja i Słowacja. Dlatego zapoznając się z danymi, trzeba pamiętać, że niektóre kraje będą mocno niedoszacowane z tego powodu, że znaczna część wypoczywających tam Polaków organizuje sobie wypoczynek sama. W największym stopniu dotyczy to właśnie Chorwacji i Słowacji. Te dwa kraje nie znajdują się w czołówce sprzedaży wśród touroperatorów, ale jednak są wśród Polaków bardzo popularne.
DOBRY SEZON POMIMO ZAGROŻEŃ
Ten rok pokazał także, że rynek turystyczny się rozwija, pojawiają się nowi organizatorzy, poszerza oferta. I nawet jeśli jest to branża wyjątkowo wrażliwa (patrz tegoroczne pożary), to podróżowanie i wypoczynek wpisały się na stałe w kategorię podstawowych potrzeb Polaków. Według członków izby i partnerów raportu kolejny sezon 2023/2024 zapowiada się równie, jeśli nie bardziej, obiecująco. – Po raz pierwszy od wybuchu pandemii koronawirusa w marcu 2020 r. w ten rok wchodziliśmy bez wywołanych nią ograniczeń podróżowania. Klienci znów mogli swobodnie wybierać oferty bez tlących się w tyle głowy obaw, że w ostatniej chwili COVID-19 pokrzyżuje ich plany.
To bardzo pozytywnie przekładało się na gotowość konsumentów do kupowania wyjazdów z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, choć z pewnością wpływ na ten trend miały także zeszłoroczne doświadczenia wielu osób, które ze zdziwieniem odkrywały, że wyjazdy zamawiane w ostatniej chwili są droższe niż te dostępne w przedsprzedaży – podsumował sezon Dariusz Górzny, prezes Wakacje.pl. – W pierwszym kwartale tego roku w każdym tygodniu wolumeny rezerwacyjne pozytywnie zaskakiwały. W branży dało się słyszeć, co prawda po cichu wypowiadane obawy, że odroczony popyt, który pozytywnie wpływał na sprzedaż tak w zeszłym roku, jak i dwa lata temu, mógł się wyczerpać, ale rzeczywistość tej tezie zaprzeczała. To skłaniało do konkluzji, że normalność taka, jaką pamiętamy z 2019 r., do branży powróciła – stwierdził.
DOKĄD NAJCHĘTNIEJ
Na podium pod względem największej popularności wśród klientów biur podróży nie ma specjalnych niespodzianek. Po raz kolejny najpopularniejsza okazała się Turcja. Na drugim miejscu znalazł się wieloletni lider – Grecja, a na trzecim – Egipt. Jednak w pierwszej dziesiątce ulubionych kierunków Polaków nastąpiły drobne zmiany (np. pojawiły się Włochy, kosztem Polski), dotyczyły jednak dalszych miejsc rankingu. Lider tym razem uzyskał zdecydowaną przewagę. Turcja zdobyła 35,8 proc. rezerwacji, a druga w rankingu Grecja 18,5 proc. Przy czym ten pierwszy kraj zwiększył swój udział w rynku z 31,3 proc. w roku 2022, a Grecja straciła, ponieważ w poprzednie wakacje jej udział wynosił 24 proc. Na trzecią pozycję wskoczył Egipt z udziałem 10,8 proc. – rok wcześniej było to 8,8 proc., wyprzedzając Bułgarię, która straciła minimalnie – z 8,8 proc. w roku 2022 do 8,4 proc. w br. Na kolejnej pozycji znalazła się świetnie radząca sobie w tym sezonie Tunezja, która osiągnęła wynik 6,8 proc., podczas gdy w roku ubiegłym było to 5 proc.
W ten sposób minimalnie wyprzedziła Hiszpanię (6,7 proc. w 2023 r. w porównaniu z 7,1 proc. w 2022 r.). Duży skok zaliczył Cypr, który osiągnął wynik 3 proc. (z 0,7 proc. rok wcześniej) i wyprzedził Albanię (2,7 proc. vs 2,6 proc.) oraz Włochy (1,2 proc. – rok wcześniej poza dziesiątką), a także Chorwację (1 proc. – spadek z 1,9 proc. w roku 2022). Tuż za pierwszą dziesiątką uplasowała się Czarnogóra. Wypadła z niej również Polska, która w trakcie pandemii znalazła się w szerokiej ofercie touroperatorów i została doceniona przez klientów. Trudno w tej chwili dokładnie stwierdzić, czy spadek udziału naszego kraju w sprzedanych imprezach jest trwały. – Królową tego lata została bezapelacyjnie Turcja, która ugościła prawie 1/3 naszych klientów. Sukces Turcji w tym sezonie wynika z poszerzonej oferty dostarczonej m.in. przez nowych graczy na rynku, jak również z konkurencyjnych cen.
Pozytywnie zaskoczył Egipt, który w miesiącach letnich dorównywał Grecji. Do wygranych kierunków zaliczyłbym jeszcze Tunezję, która znacząco zwiększyła swój udział w naszej sprzedaży. Wśród najpopularniejszych kierunków w tym sezonie letnim...
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
